Dlaczego by u nas nie obchodzić Święta Kwitnącej Mirabelki? Jestem za. Tylko byłby problem z terminem, bo raz kwitną na początku kwietnia, raz w środku, a raz na koniec. ;)
Do Powsina warto się wybrać wiosną, by prócz lubaszek zwanych mirabelkami obejrzeć bardziej egzotyczne kwiaty.
Są i szklarnie
A także skałki.
Dużo zdjęć, bo co tu gadać. ;)
A wokół naszego bloku mamy nasz prywatny ogród i za to zresztą kocham blokowiska zakładane na terenach starych, wiejskich sadów.
Mirabelki obłędnie pachną!
OdpowiedzUsuńO tak, moja okolica jest przez ostatnie dwa tygodnie jednym pięknym kwitnącym sadem, choć to zwykłe bloki. Lubaszki już się kończą, ale zaczynają ciemniejsze śliwki i jabłonki. :)
Usuńo, widzisz, przegapiłam:( latem byłam całkiem niedaleko, bo w Konstancinie, przejazdem, i wyleciał mi Powsin z głowy, a szkoda.
OdpowiedzUsuńAle za to masz bliżej do botanicznego we Wrocławiu. :)
Usuń