20.4.18

Polskie Hanami w Powsinie

Dlaczego by u nas nie obchodzić Święta Kwitnącej Mirabelki? Jestem za. Tylko byłby problem z terminem, bo raz kwitną na początku kwietnia, raz w środku, a raz na koniec. ;)

Do Powsina warto się wybrać wiosną, by prócz lubaszek zwanych mirabelkami obejrzeć bardziej egzotyczne kwiaty.



Są i szklarnie

A także skałki.

Dużo zdjęć, bo co tu gadać. ;)

A wokół naszego bloku mamy nasz prywatny ogród i za to zresztą kocham blokowiska zakładane na terenach starych, wiejskich sadów.


4 komentarze:

  1. Mirabelki obłędnie pachną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, moja okolica jest przez ostatnie dwa tygodnie jednym pięknym kwitnącym sadem, choć to zwykłe bloki. Lubaszki już się kończą, ale zaczynają ciemniejsze śliwki i jabłonki. :)

      Usuń
  2. o, widzisz, przegapiłam:( latem byłam całkiem niedaleko, bo w Konstancinie, przejazdem, i wyleciał mi Powsin z głowy, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to masz bliżej do botanicznego we Wrocławiu. :)

      Usuń