18.4.22

Wiosna 2021 - Maj i Czerwiec

Resztę maja spędzaliśmy wszelako, łapiąc cieplejsze i niedeszczowe dni na spędzanie ich na powietrzu. Nic nadzwyczajnego. Ta wiosna była mocno "esełkowa", jakoś nam tu było dobrze bez ludzi.
Geocaching
Kluska miewała humory wszelakie, trochę jakby zaczynała już dorastać? W każdym razie nadal działało dawanie jej kija do ręki. ;)
I piłeczki.
Pojechaliśmy też do Parku Bajka w Błoniu. Rok wcześniej jakoś się nie dało, w tym trzeba było koniecznie nadrobić.
Kluska też mniej bywała z nami, bo w niedziele trafiała na zbiórki harcerskie, które ją czasem mocno łoiły i nie chciała nigdzie daleko jeździć. My korzystając z paru godzin wolnego siedzieliśmy sobie w lesie, dopóki dało się wytrzymać z komarami. Kluska nam czasem pokazywała miejsca zbiorek.

Pojechaliśmy też do Grodziska Mazowieckiego, przez Wietnam w Jaktorowie. ;)
W Grodzisku chwila zabawy na kulach :)
I klasyczny plac zabaw
Zdążyliśmy jeszcze odwiedzić szałas Pana Mariana, zanim komary nie zrobiły się wielkie jak krowy. ;)
W ostatniej chwili przed upałami zrobiliśmy też ognisko.
Aż ujrzałam nad naszymi głowami rój pszczół i zarządziłam ewakuację. Bezpośredniego zagrożenia nie było, ale po co kusić los?
Pod koniec czerwca wybraliśmy się nad Wisłę, ale to już inna historia. :)