Ostatnio późno zasypia w ciągu dnia, a na rowerze momentalnie. Turbulencje i świeże powietrze robią swoje. Dziś i tak dopiero w połowie wycieczki, po pół godzinie jazdy. Po drodze wpadliśmy na pomysł, by jej nie wyjmować z fotelika (na pewno by się obudziła), tylko wypiąć fotelik z roweru i tak wnieść do mieszkania. Udało się, dzięki temu jeszcze pospała z kwadrans.
Jest cieplej niż dwa tygodnie temu! To przez Halny. W ciągu dnia było ze 6 stopni, a w słońcu chyba nawet więcej. Prawie jak w marcu, więc grzechem by było nie skorzystać :)
Ekstra! :) U nas było 14 stopni i dość mocne słońce. Należę do tych wybrańców, którzy nienawidzą świąt i wsiadłabym na cokolwiek i pojechała gdziekolwiek....no a przy takiej pogodzie to grzech nie skorzystać było.
OdpowiedzUsuńJej 14! To już piknik można robić :) Dzisiaj też byliśmy. Kiedyś uwielbiałam gwiazdkę, ale z perspektywy dziecka, które nie musiało nic robić. Z czasem odlubiłam, to szaleństwo z przygotowytwaniem żarcia, ubieraniem choinki i tak dalej... zdecydowanie wolę wyjazd, albo wylegiwanie się w domu bez dodatkowych atrakcji :)
Usuńświęta i prezent bardzo oryginalne a pogoda i u nas taka. wiosna normalnie czuć wiosną
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio prognozę pogody z południa, 10 stopni miejscami! Jak tak dalej pójdzie, to stokrotki zaczną kwitnąć w styczniu ;)
UsuńChociaż jedna nie pokazuje pierniczkow i kolorowych pudelek pod krzakiem :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, nawet nie miałam świadomości, że na blogach parentingowych tylko pierniczki, choinka i prezenty, bo sobie odcięłam na czas świąt od feedly, by mieć więcej czasu na odpoczynek. Niedawno przejrzałam zaległe wpisy i więcej jak połowa nie nadawała się do czytania. Ładne obrazki i wsio. To ja już wolę swój sposób ;)
Usuń