19.7.18

Wakacje na plaży

Wszyscy pojechali nad morze, a nam ostatnio otworzyła się plaża po remoncie kilka kilometrów od domu. To pojechaliśmy, a co. Wyszło pięć do cienia, bo niestety słońce wyszło zza chmur w tym samym momencie, w którym my z domu. Tu trzeba dodać, że nie przepadamy za smażeniem się na słońcu w upały, raczej wolimy niższe temperatury a latem chociaż cień.


Na szczęście w pobliżu plaży remont przeżyło kilka drzew i w ich cieniu rozbiliśmy nasz mały obóz hamakowy. Ledwo mi starczyło liny, bo odległość między pniami okazała się spora. Zalew Żyrardowski może nie nadaje się najlepiej do kąpieli, ale do budowania zamków z piasku jest w sam raz.

Po drodze przytrafiła się nam mała awaria, Klusce spadł łańcuch, przez co nie mogła pedałować. Na miejscu usiadłam w wolnej chwili i naprawiłam.



Kluska najpierw zbudowała wulkan (woda miała być lawą), a potem razem z tatą zrobili model grodziska wczesnośredniowiecznego z fosą. W sumie chyba już pora, by zacząć ją wozić po grodziskach, nadszedł wiek, kiedy zaczyna się rozumieć historię i grodzisko przestaje być tylko "górką".


Oprócz tradycyjnego żarełka i kawy zbożowej posilaliśmy się strawą duchową, a dokładniej tata Kluski czytał nam felietony Wiecha. Idealne na wakacje, krótkie opowiadania o przedwojennej lub tużpowojennej Warszawie. Dla mnie, Warszawianki z przysłowiowego dziada pradziada - mają one szczególną wartość.


Prócz plaży zwiedziłyśmy z Kluską plac zabaw z zielonym labiryntem, ale nie zabrałam ze sobą aparatu, to musicie uwierzyć na słowo. Plac zabaw jest jakości przyzwoitej, niestety całkowicie nasłoneczniony, więc szybko z niego uciekłyśmy do cienia. Mam za to zdjęcia z innej wycieczki, jak to wygląda.

Zebraliśmy się ekspresowo z powodu nadciągającej burzy i dzięki temu zdążyliśmy przed zlewą. Latem niestety trzeba się ścigać z deszczami i burzami podczas wycieczek.


2 komentarze:

  1. Bardzo nietypowa lektura jak na pobyt na plaży, ale wspólne czytanie zbliża i rozwija.
    Pozdrowienia dla całej trójki ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lektura tylko pozornie nietypowa, albowiem Wiech uwielbiał pisać o wycieczkach na letniaki pod Warszawę, o plaży nad Wisłą, o karuzeli na Bielanach i mnóstwie wydarzeń, które kończyły się w kryminale. ;)

      Usuń