tag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post5244196003153811934..comments2023-11-01T12:08:35.937+01:00Comments on Ale mamo!: Baby-Led Weaning dla opornychlavinkahttp://www.blogger.com/profile/12121055586855735835noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-77942106559521206272013-07-20T21:27:25.024+02:002013-07-20T21:27:25.024+02:00Ja też Ci dziękuję. U nas było podobnie. BLW wprow...Ja też Ci dziękuję. U nas było podobnie. BLW wprowadzałam dwa razy - w 6 i potem w 7 miesiącu. Dwa razy klapa. Mały umiał gryźć ale jak już poczuł się pewnie to łykał bez gryzienia i dwa razy porządnie nam się zadławił co mnie na dobre wystraszyło. Od tej pory dostawał gotowane przeze mnie zupy i rozgniatane widelncem papki. I co? I też przestawałam karmić kiedy widziałam, że już nie chce, nie wciskałam na siłę, słuchałam i obserwowałam. Krzywda się nie stała bo mały ma super apetyt i tyak samo chętnie wciąga papki czy zupy łyżeczką jak kawałki sam (teraz już je w większości sam, choć zdarza się, że go karmię i nie uważam, że to złe). Każda metoda jest fajna jednak nie da wszystkich dzieci. I w związku z tym, że tyle metod jest dostępnych możemy czerpać z nich to, co pasuje naszemu dziecku. Radykalizm nie jest dobry... Aniahttps://www.blogger.com/profile/16170458623092692026noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-75008056005392537182013-06-19T10:57:44.988+02:002013-06-19T10:57:44.988+02:00O niejadku też mi się marzy wpis, po tym co przesz...O niejadku też mi się marzy wpis, po tym co przeszłam ze Starszą Córcią, tylko, że to materiał na książkę raczej :) <br />U nas bez wpychania na siłę jedzenia, Lila po prostu do pewnego momentu je, z apetytem wydawałoby się, a potem właśnie jedna grudka i wymioty... No nic, czekamy, w końcu dorośnie do żucia i gryzienia!mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-48902947617847382592013-06-19T10:41:51.051+02:002013-06-19T10:41:51.051+02:00Ano właśnie! Bałam się tego etapu u Kluski, ale ok...Ano właśnie! Bałam się tego etapu u Kluski, ale okazało się, że ona bardziej się ruszając, po prostu pcha się tam gdzie leży jedzenie. Jej ulubiona szafka to ta z suchymi makaronami i przyprawami (zamknięte robią za świetne grzechotki). Ostatnio dorwała nieugotowany świderek i była zmartwiona, że się nie da ugryźć. W porę to dostrzegłam i dałam jej już normalnego (zawsze mamy trochę ugotowanych klusek w lodówce, bo inaczej nie dalibyśmy rady zjeść śniadania, rzuca się nam do talerzy, a że nie umie chodzić, to zaraz pada na bok i jest ryk).lavinkahttps://www.blogger.com/profile/12121055586855735835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-10415079974322678392013-06-19T10:38:09.467+02:002013-06-19T10:38:09.467+02:00Jak Klu miała 7 miesiecy też nie było mowy o żuciu...Jak Klu miała 7 miesiecy też nie było mowy o żuciu. Co prawda nie wymiotowała, tylko się krztusiła małymi kawałkami, ale jednak. Bez papek byśmy nie dali rady, ale przecież karmienie łyżeczką nie jest równoznaczne z wmuszaniem jedzenia przecież. Polecam gryzaki siatkowe do owoców, zawsze dziecko ma wrażenie, że samo je. Plus do karmienia papką dawać do ręki widelczyk lub łyżkę, zamoczoną w papce. Niech jedzenie będzie się kojarzyć z czymś przyjemnym :) Tak naprawdę w książce chodzi o to, by w dziecko nie wmuszać jedzenia, że nie musi wyglądać jak pulpet by być zdrowe i ja to rozumiem jak najbardziej. Pozdrawia lavinka-od 2 roku życia niejadek absolutny ;)lavinkahttps://www.blogger.com/profile/12121055586855735835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-14409939799538103802013-06-19T10:23:27.636+02:002013-06-19T10:23:27.636+02:00Chryste, jak ja Ci dziękuję za ten wpis!! Będąc z ...Chryste, jak ja Ci dziękuję za ten wpis!! Będąc z drugą Córką w ciąży natknęłam się na wzmianki o BLW, a że z karmieniem pierwszej, miałam mega kosmiczne problemy, to pomyślałam, że może to BLW będzie lepsze... No ale tak jak piszesz-czekać aż dziecko samo stabilnie siedzi? To do dzisiaj Lila piłaby samo mleko, choć ma już ponad 7,5miesiaca... Bez mięsa, warzyw... No i cieszę się, że ktoś oprócz mnie, też daje słoiczki :) <br />Co do BLW... na razie kiepsko, każda grudka kończy się wymiotami, a ja zaczynam się podłamywać. To samo miałam ze Starszą... Wiem, że i tak Młodsza nauczy się gryźć, no ale takie sytuacje skrzydeł nie dodają. Pozdrawiammamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-69785762153286801532013-06-12T12:59:06.300+02:002013-06-12T12:59:06.300+02:00Do wszystkich tych modnych "metod wychowawczy...Do wszystkich tych modnych "metod wychowawczych" podchodzę z dystansem i reaguje nerwami jak koś jednoznacznie mówi, że coś jest tylko dobre, ale tyko złe. <br />Moje młode teraz też na etapie niejedzenia, ale on to z braku czasu. No bo jak można usiąść i zjeść jak tam zabawki czekają. Srokaohttps://www.blogger.com/profile/00702500311316512424noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-85886816242052017802013-06-12T05:55:22.463+02:002013-06-12T05:55:22.463+02:00moja córcia ma 3 lata i po dziś dzień się uczy jeś...moja córcia ma 3 lata i po dziś dzień się uczy jeść normalne jedzenie... kryzys przyszedł około 2 roku może ciut wcześniej...<br />kiedy to zaczęły wychodzić jej wszystkie zęby hurtowo... odmówiła gryzienia i jedzenia jako tako...<br />nie bardzo mnie to ruszyło puki przybierała na wadze...<br />wiem z doświadczenia siostry dzieci, że normalnie gryzły i jadły gdy wyszły im wszystkie zęby czyli około 4-5 roku...<br />i faktycznie wychodzą Stonce zęby- uff- już ostanie- a Stonka zaczęła jeść jak szalona...<br />zastanawiam się czy nie przejść na jakąś dietę bo w wieku 3 lat 1kg w 2 tygodnie to trochę sporo...<br />tak więc morze cierpliwości potrzeba by skończyć etap nauki samodzielnego i dorosłego jedzenia ;) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-66156871971672596162013-06-11T20:42:56.296+02:002013-06-11T20:42:56.296+02:00O rany! U nas łubianka (2kg) za 8-10zł. O rany! U nas łubianka (2kg) za 8-10zł. lavinkahttps://www.blogger.com/profile/12121055586855735835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3764926627271715619.post-90030951872056682392013-06-11T20:41:41.351+02:002013-06-11T20:41:41.351+02:00ładnie sobie wciska truskawexczke:)) ja juz od daw...ładnie sobie wciska truskawexczke:)) ja juz od dawna wielkue kawały jedzenia daje mieli wszystko Michaś:)))<br /><br />truskawy kupie ino czekam az beda tańsze 12.50 za kilo to rozbój w biały dzieńRrrudahttps://www.blogger.com/profile/12982258827702262235noreply@blogger.com